Drawno

Wasze wrażenia, opinie i dyskusje o naszych koncertach

Moderatorzy: ewcia_s, Adrian-LZY, Izka823, Małgorzata, Nemo

Awatar użytkownika
Dagmara
Posty: 6366
Rejestracja: 08 wrz 2002, 1:11
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Dagmara » 07 lip 2007, 17:44

Awatar użytkownika
Martuś
Członek FFC
Posty: 2739
Rejestracja: 11 kwie 2006, 22:25
Lokalizacja: Police

Postautor: Martuś » 07 lip 2007, 20:11

Relacja:
Ze Szczecina wyjechaliśmy o 14.20 w składzie Nemo, Gosia, Marek, Em i ja. Droga PKSem nie była niczym szczególnym. W Drawnie byliśmy ok. 16.50 i od razu udaliśmy się do sklepu. Mądry Nemo zaopatrzył się wcześniej w pustą butelkę po oranżadzie, która została uzupełniona dwoma winami. Był problem gdzie to przelać, a później gdzie Gosia i Marek mają wypić piwa, bo na teren koncertu nie można było ich wnosić. Po tych drobnych trudnościach udaliśmy się na teren koncertu gdzie usiedliśmy sobie pod parasolami. Mieliśmy przecież 6 godzin do koncertu :twisted: W tym czasie Damian zadzownił do Maćka, który poinformował nas, że mymy przyjść o 23 pod scene. Więc siedzieliśmy sobie pijąc wino (Nemo, Marek, Gosia) i piwo (ja). Jedliśmy też kukurydzę, watę i szaszłyki (za 40 zł :twisted: ). Udaliśmy się także na sesje zdjęciową na przepiękny pomost nad jeziorem. Najpierw Em i Nemo bombardowali mnie zdjęciami, a potem Em poszedł tam z Gosią i Markiem. Po jakimś czasie Gosia i Marek poszli po kolejne dwa wina. I jakoś tak mijał nam czas. Około 22. 35 udaliśmy się pod scenę i zadzowniliśmy do Maćka. Po chwili przyszedł po Nas i weszliśmy przed barierki. Konjo prowadził jakieś konkursy, a potem występował zespół T. Luberta. Kiedy w końcu szmata zawisła podeszliśmy bardziej do przodu. Koncert zaczął się od "Pustych słów". Nie będę pisać całej playlisty (może Nemo się pokusi) wspomne tylko, że grali "Westchnienia i szepty bezwstydne", "Przebój" i zwykłe "Dla miłości, warto" <serduszka>. Na "Jesteś" Ania zawołała mnie pod scene i wzieła telefon, który trzymałam wysoko. I dzięki temu Ewcia połowę piosenki miała w superjakości. Wcześniej sprawdziła do kogo dzwonie i powiedziała głośno, że do Ewy :) Przez cały koncert Ania patrzyła się na nas, uśmiechała się, a z niektórych nawet się śmiała (czytaj Nemo). Panowie także widzieli swój fan club szalejący pod sceną, a szczególnie Nema, który bardzo szalał :twisted: Jak każdy koncert i ten minał strasznie szybko... Ogólnie zaliczam go do jednego z lepszych koncertów. Nie wiem czy to za sprawą playlisty czy ogólego nastroju naszego i zespołu. Po koncercie pogadaliśmy z Dyziem, który zabrał nas od razu do zespołu. Gdy tylko tam podeszliśmy przywitał nas Adrian z piwem w ręku i zaczął przynosić nam darmowe piwa :twisted: Pojawiła się także jakaś dziewczyna, która chciała autograf od Pani Ani :twisted: Zaczeliśmy jej tłumaczyć kto jest kim w zespole, ale była chyba dość ciężko kapująca. Oczywiście wszystkim tłumaczyliśmy, że nie jest ona z FFC :lol: Potem zjawił się Adam, z którym urządziliśmy sobie małą sesję zdjęciową. Adam zabrał mi pałeczkę, którą dostałam wcześniej od Dawida i próbował sobie przypomnieć jak się nią wymachuje. Zdziwił się gdy mu powiedziałam, że perkusja to jego jedyna wielka miłość. Poczułam się urażona gdy mnie pytał skąd to wiem :evil: Powiedziałam oczywiście, że członkini ich fan clubu wie takie rzeczy :mrgreen: Potem zaczeło padać więc weszliśmy do namiotu. Tam oprócz Arka, Rafała, Dawida i Wojtka był Dj.Pietrek :mrgreen: Oczywiście miano takie nadał mu Nemo, a chłopaki nie mogli tego przeżyć i cały czas się z tego śmiali :mrgreen: (Ale jak to dokładnie było to już Nemo wyjaśni). W ogóle kto widział Nema pijanego wie jaka gadka mu się włącza więc Panowie mieli niezły ubaw z jego wywodów. Opowiadał im o wielu sprawach m.in. o tym jak powinni wyglądać na sesji. Siedzieliśmy tam około 40 minut więc wiele się działo. Potem poszliśmy sobie do namiotu gdzie była Ania i Maciek. Tam posiedzieliśmy z 10 minut, gdzie pogadaliśmy sobie, porobiliśmy zdjęcia i zebraliśmy autografy na nowych pocztówkach, kótre Dyzio nam dał. Pożegnaliśmy się ładnie i poszliśmy. A wczęsniej jeszcze rozmawialiśmy najpierw z chłopakami, a potem z Anią i Maćkiem o sprawie 'koncertu' w Odolanowie, ale to już w innym dziele więcej :wink: Aha i Arek powiedział nam, że mamy sobie wziąć stamtąd wode czy jakieś inne napoje, bo on też sobie wział, a Ania chciała nam dać coś do jedzenia. Udaliśmy się na teren koncertu, później uznany jako 'przystanek'. I tam spędziliśmy około 2 godzin i 30 minut. Gosia i Marek spali, a ja z Emem słuchałam dywagacji Nema. Spotkaliśmy między innymi Panią z lisem na głowie :twisted: W pewnym momencie coś stukneło i Nemo myślała, że to Gosi głowa spadła na ziemie :mrgreen: Okazało się jednak, że to plecak spadł :twisted: Około 5.20 udaliśmy się na przystanek PKS gdzie Nemo zachwycał się gruszkami i gołębiami. Autobus przyjechał około 5.50 i pojechaliśmy do domu.
Mam nadzieje, że Nemo zawrze sprawy, ktore ja pominełam lub tylko o nich wspomniałam (m.in. o naszym bezczelnym nie płaceniu za toalety).

Podziękowania:
Nemowi - za to, że było miło na koncercie, za jego debilne poczucie humoru i tak za wszytko :*****
Emowi - za kolejny koncert, za nasze wędrówki zakupowe, za zabawe na koncercie i za to, że zrobi tak, że bede ładna :twisted: :***
Markowi - za kolejny koncert, za żarty i za zabawe :***
Gosi - Za pierwszy wyjazd koncertowy, za trzymanie kobiecej sztamy :**

Arkowi - za zdjęcia, za dobry humor, za 'dobrze, że poeszdł też go nie lubie', za obejmowanie się z Rafałem na koncercie i ten taniec :twisted: :***
Adrianowi - za zaserwowanie piwa już na wejściu, za chęc iścia na karuzele o 2 w nocy, za zdjęcia i rozmowy :***
Adamowi - ze pozowanie do zdjęć na koncercie, za opieranie się na mnie i za to piwo, które cały czas tam stało! :***
Dawidowi - za pałeczke, za rozmowy i autograf :***
Rafałowi - za poczucie humoru, rozmowy :***
Ani - za uśmiechy na koncercie, za wzięcie telefonu, rozmowy w garderobie i podrabianie podpisu chłopaków :***

Maćkowi - za wpuszczenie nas przed barierki, zdjęcie i rozmowy :***
Dyziowi - za wzięcie nas do zespołu i niechęć do zdjęć :***
Wojtkowi - za rozmowy, tym razem niepicie i chęc kolejnego spotkania :***
Nie szukam bajki w życiu i walczę do końca... Nie szukam bajki w życiu swoim, bajki są okrutne...
Awatar użytkownika
Nemo
Zarząd FFC
Posty: 11201
Rejestracja: 26 lut 2005, 18:54
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Postautor: Nemo » 07 lip 2007, 21:36

Moja relacja.
Po spakowaniu asortymentu koncertowego (koszulka, szalik, pusta butelka po oranżadzie ;P) udałem się do autobusu. Potem spotkałem się z Martą, Markiem, Gosią i Emem. Wyruszyliśmy w nudną drogę PKSem, w trakcie której widzieliśmy m.in. ślady kosmitów, którzy jeździli po polach na nartach \m/ Po zapytaniu się kierowcy gdzie mamy wysiąść, wysiedliśmy i oczywiście pierwsze co zrobiliśmy, to udaliśmy się do sklepu monopolowego. Dwa wina, dwa piwa i już;P Szukaliśmy miejsca, gdzie można przelać wina do butelki po oranżadzie. Zrobiłem to z małymi problemami, bo podczas drugiej butelki trzęsła mi się ręka;P Potem Gosia z Markiem wypili swoje piwa w "bezpiecznym miejscu" i udaliśmy się na miejsce koncertu. Wstęp 3 zł. Dostaliśmy bilety oraz pieczątki na rękach. Nasz pierwszy kierunek - kible. I tam szok! Toaleta płatna - 1 zł ;] No cóż, trzeba było zapłacić, bo starucha czyhała pod drzwiami i mówiła, że trzeba płacić. Potem poszliśmy pod parasol Bosmana. Tam gadaliśmy sobie, piliśmy "oranżadę", jedliśmy szaszłyki za 40 zł <\m/>, dzwoniłem do Maćka i Qby ;P Było wesoło i fajnie. Później zrobiliśmy sobie małą sesję na moście nad Drawą (zdjęcia prawdopodobnie będą jutro na forum). Tam Marta cały czas bała się, żebym nie wpadł do wody (jakbym był pijany ;D). Przeżyłem to. Potem byłem jeszcze kilka razy w kiblu, ale byłem już naje***y, więc ch*j mnie obchodziła pani, której trzeba było płacić. Jak mi powiedziała, że toaleta jest płatna, to się odwróciłem i poszedłem sobie ;D Zachciało nam się z Markiem poskakać, bo grała jakaś rockowa kapela, akurat jak doszliśmy do sceny, to przestali grać \m/ I wyszedł Końjo, chwilę go posłuchaliśmy i wróciliśmy do dziewczyn i Ema. Krzysio Krawczyk nas walił, więc nie szliśmy na niego. Jak kończył to poszliśmy pod barierki i usiłowałem się skontaktować z Maćkiem, bądź Dyziem. Były z tym problemy, ale w końcu przyszedł Maciek i nas wpuścili. Przed Łzami grał jeszcze nowy zespół Tomka Luberta, ale o tym Marta pisała. Zespół muzycznie przypominał mi Virgin, tylko, że facet na wokalu. A nazywają się chyba Video ;) Łzy zaczęły z dużym opóźnieniem. Jeden z lepszych koncertów Łez, na jakich byłem. "Jesteś", "Aniele mój", "Westchnienia i szepty bezwstydne" - fajnie, że grają starsze kawałki ;) Arek przytulał się z Rafałem, Adam wymachiwał gitarą, ogólnie było bardzo sympatycznie :) Nagłośnienie też było dobre. Grali chyba 19 numerów, każdy wie mniej więcej jakie. Na bis było "Gdybyś był" z kamerą oraz "Jestem jaka jestem". Dzwoniliśmy do Ewci, Madzi i Cienia. Arek pokazał mi ze sceny, że trzymam do góry nogami szalik;P W trakcie koncertu podszedł do nas ochroniarz i powiedział, że nie mamy plakietek, więc mamy wyjść. Nie chciał nas słuchać, więc podszedłem do Maćka, który stał dalej i powiedziałem o co chodzi. Maciek spojrzał się na ochroniarza i wszystko było jasne ;P Poskakałem sobie trochę i wybawiłem się na koncercie. Po koncercie napadła nas jakaś "fanka", która chciała zdjęcie z Panią Anią i nie znała nikogo z chłopaków;] Od razu powiedzieliśmy, że ona nie od nas i nie dostała piwa od Adiego ;P Nas Adrian oczywiście częstował piwem, Arek robił głupie miny do zdjęć, ja robiłem im wykłady jakieś po pijaku ;P Ale hitem dnia był dla mnie DJ Pietrek. Otóż, jak wszedłem do namiotu Łez, to zobaczyłem dziennikarza z Radia Eska i za ch*ja nie pamiętałem jak on się nazywa. No i jak zrobiłem zdjęcia z chłopakami, to powiedziałem "A chcę jeszcze zdjęcie z tym panem z Radia Eska, czy czegoś tam, gracie tam średnie rzeczy, ale zdjęcie mogę sobie zrobić, tylko że nie pamiętam jaką masz ksywkę". I tak myślałem i myślałem i powiedziałem, że "mam Twoją ksywkę na końcu języka, to jest jakiś DJ Pietrek czy coś takiego ;D " (potem się dowiedziałem, że to Igor Nurczyński, a DJ Pietrek prowadził swego czasu "Disco Polo Live" na Polsacie \m/) . Wszyscy w namiocie, a w szczególności chłopaki z Łez śmiali się z tego i powtarzali to ciągle i Igor chyba się wkur**ł i poszedł sobie ;D Potem zastanawiali się, gdzie jest DJ Pietrek, chcieli tak do niego mówić i powiedzieli, że teraz tak już zostanie ;D Ale i tak to naprawdę śmieszne było, jeśli ktoś był na miejscu, relacja nie ukaże tej sytuacji niestety ;P <brakowało mi wtedy Qby ;D> Spotkaliśmy też Konja i zapytałem go czemu ma Klaudiusza na czapce, a on powiedział, że uprawiał z nim seks ;D Chłopaki musieli już jechać, więc udaliśmy się na chwilę do namiotu Ani i Maćka, tam zdjęcia, podpisy, krótka rozmowa i co dalej? Było chyba jakoś po 2. A my o 5.45 mieliśmy PKSa do domu. Więc usiedliśmy na ławce rezerwowych <:D> i wegetowaliśmy. Gosia z Markiem odpłynęli. Ja jak zawsze *pier***m głupoty, a Marta i Em udawali, że ich to śmieszy ;D Jakieś baby sprzątały teren, szukały pieniędzy, za to Marek z Gosią zgubili trochę kasy;/ Jedna ze sprzątaczek miała zamiast włosów stado lisów na głowie. Prawie zamarznęliśmy, ale daliśmy radę ;P Poszliśmy na przystanek PKSa, tam molestowałem gruszki, które rosły na drzewie, krzyczałem do dwóch gołębi na drutach telegraficznych, żeby się ruch**y i tego typu rzeczy ;P Przyjechał PKS, droga była masakryczna, Marek zasnął i spadły mu okulary, potem cały wyleciał z siedzenia ;D Potem do domu i już.
A dziś - boli mnie kark i nogi, mam nadwyrężoną kostkę, jestem zmęczony i śpiący ;P Ale warto było :)
To był mój 13 < :twisted: > koncert.
Podziękowania:
:arrow: Marta - każdy się dziwi jak Ty ze mną wytrzymujesz ;P Ja też, ale wytrzymuj długo ;P ;****
:arrow: Marek - kolejny koncert, pomoc w opróżnianiu wina, ale jak na koncercie dałem Ci wino i powiedziałem, żebyś zostawił dla zespołu, to mogłeś nie wypijać wszystkiego ;D
:arrow: Em - także kolejny koncert ;P Uczesz się w końcu i przytyj ;P Czekam na zdjęcia ;>
:arrow: Gosia - za towarzystwo i zabawę ;)
:arrow: Maciek i Dyzio - pomoc w dostaniu się za barierki, do zespołu i za ochronę przed ochroniarzem ;D
:arrow: Adrian - za piwo, a właściwie kilka piw ;D
:arrow: Arek - za ukazanie błędu w trzymaniu szalika ;D no i za rozmowę ;)
:arrow: Rałał, Dawid, Wojtek, Adam - za rozmowy i nigdy nie opuszczający was humor ;P
:arrow: Ania - za zdjęcie i pozytywne nastawienie do nas ;)

No to tyle ;P Było fajnie :)
Stoję przed życiem, jak przed szybą zachlapaną farbami...
-
...Nemo my name forevermore...
-
Oficjalna strona FFC - www.ffclzy.pl
Awatar użytkownika
Cień Anioła
Członek FFC
Posty: 5294
Rejestracja: 09 sie 2002, 4:46
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Cień Anioła » 07 lip 2007, 22:30

Awatar użytkownika
Emanuelnoire
Posty: 2058
Rejestracja: 20 lut 2005, 9:12
Lokalizacja: Szczecin/ Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Emanuelnoire » 07 lip 2007, 22:55

Cosmic Love
Awatar użytkownika
Martuś
Członek FFC
Posty: 2739
Rejestracja: 11 kwie 2006, 22:25
Lokalizacja: Police

Postautor: Martuś » 07 lip 2007, 23:05

Nie szukam bajki w życiu i walczę do końca... Nie szukam bajki w życiu swoim, bajki są okrutne...
Awatar użytkownika
mar-r
Posty: 4485
Rejestracja: 04 maja 2003, 18:11
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: mar-r » 08 lip 2007, 13:45

Podobno są granice głupoty - to nieprawda
Awatar użytkownika
_Paweł_
Członek FFC
Posty: 580
Rejestracja: 13 lis 2006, 22:26
Lokalizacja: Elbląg / Gütersloh

drawno

Postautor: _Paweł_ » 08 lip 2007, 18:13

Awatar użytkownika
Madzior
Posty: 949
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:21
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Madzior » 08 lip 2007, 20:02

Bardzo dziękuje Nemowi za "Twoją, ot tak" :D
Lenka
Awatar użytkownika
Nemo
Zarząd FFC
Posty: 11201
Rejestracja: 26 lut 2005, 18:54
Lokalizacja: Police
Kontaktowanie:

Postautor: Nemo » 08 lip 2007, 23:24

W końcu po całodniowych męczarniach udało nam się z Martą dać na serwer zdjęcia ;P

Zdjęć jest ponad 150 i zajmują prawie 300 MB, więc jak kogoś to nie interesuje, to nie musi ściągać ;P

Podzieliliśmy wszystkie zdjęcia na 4 części, podaje linki:

http://rapidshare.com/files/41705639/Zd ... 1.rar.html
Zdjęcia sprzed koncertu, jeśli ktoś chce Łzy, to tu ich nie ma ;P

http://rapidshare.com/files/41723106/Zd ... 2.rar.html
Pierwsza część zdjęć z koncertu ;)

http://rapidshare.com/files/41777166/Zd ... 3.rar.html
Druga część zdjęć z koncertu ;)

http://rapidshare.com/files/41787339/Zd ... 4.rar.html
Spotkanie z zespołem po koncercie i oczekiwanie na powrót do domu ;P

Zdjęcia są spakowane rarem ;)

A dla tych, co nie chcą ściągać, wybrałem kilka zdjęć i oto bezpośrednie linki w formie miniaturek ;P


Taki kontrast ;D


Ładna Marta ;P


Początek koncertu :)


To zdjęcie nam się podoba :)


Zakochani ;P


Impreza ;D


Adam 'Peja' ("Szacunek ludzi ulicy") \m/


Bracia :D


Chłopaki dobrze się bawią ;P


No koncert, nie? ;P


Mistrz min ;D


Mistrz min w akcji :P


Te zdjęcia to tylko zachęta ;P Jak ktoś chce więcej to zapraszam do ściągania :)
Stoję przed życiem, jak przed szybą zachlapaną farbami...

-

...Nemo my name forevermore...

-

Oficjalna strona FFC - www.ffclzy.pl
Awatar użytkownika
Emanuelnoire
Posty: 2058
Rejestracja: 20 lut 2005, 9:12
Lokalizacja: Szczecin/ Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Emanuelnoire » 09 lip 2007, 0:09

Wybaczcie brak zdjęć. Nie wyrobiłem się. Postaram się to szybko naprawić.
Cosmic Love
Awatar użytkownika
!ronYa
Posty: 2
Rejestracja: 07 lip 2007, 16:33

Postautor: !ronYa » 09 lip 2007, 11:40

No tak, tak.. Ja po łzach się trzymam.. Ale wczoraj skręciłam nogę :/
Awatar użytkownika
Madzior
Posty: 949
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:21
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Madzior » 09 lip 2007, 14:21

Lenka
Awatar użytkownika
moniczka-s14
Członek FFC
Posty: 2105
Rejestracja: 30 sie 2005, 8:54
Lokalizacja: Radom

Postautor: moniczka-s14 » 09 lip 2007, 20:17

To prawda, ostatnia część zdjęć jest najlepsza :D Ale chyba zimno było, bo na jednym zdjęciu Em taki skręcony i skulony :P
Tennessee Williams napisał:
’’Kiedy tak wielu ludzi jest samotnych,
byłoby niewybaczalnym egoizmem,
być samotnym samotnie”
ewcia_s
Zarząd FFC
Posty: 1009
Rejestracja: 09 sie 2005, 15:11
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: ewcia_s » 09 lip 2007, 21:54

Kochać kogoś tzn. widzieć cud niewidoczny dla innych...
---
Oficjalna strona FFC - www.ffclzy.pl

Wróć do „Koncerty”