Od koncertu w Krapkowicach minęło już parę dni,lecz dopiero teraz znalazłam chwilę czasu by napisać o swoich wrażeniach i odczuciach
Generalnie sam koncert zaliczam do jak najbardziej udanych
Początek świetny wybór piosenka " Z każdym nowym dniem" świetnie sprawdza się jako utwór otwierający listę utworów.Wielki plis dla Sary za świetne wykonanie utworu "w moim śnie" zabrzmiało lepiej niż oryginał.Śmieszny incydent przydarzył się na Agnieszce kiedy Sara zeszła do publiczności - ale i z tym sobie bardzo dobrze poradziła obracając w żart "nową wersję refrenu Agnieszki" jaką wykombinował jeden z chłopaków wśród publiki.Jedyny minus jaki może być to to iż tak mało piosenek zabrzmiało z nowej płyty.Bardzo dobry kontakt Sary z publicznością,mnóstwo pozytywnej energii jaką dał zespół!!Śmiało mogę powiedzieć że jak dotąd był to mój najlepszy koncert Łez na którym byłam.Gratulacje dla zespołu za stworzony klimat i bardzo dobrą zabawę!!!!
Cytat refreny zaprezentowanego publicznie przez bardzo odważnego chłopaka brzmiał "Agnieszka ssała mego ...... " Sara świetnie z tego wybrnęła i powiedziała że nawet sam Adam czegoś takiego by nie wymyślił dlatego też owy chłopak został przez Sarę zachęcony do pisania tekstów jako nowy talent odkryty podczas tego koncertu.