Tak szczerze mówiąc to mi sie nie podobało...owszem były śmieszne momenty...ah te komentarze Adama...ale jakoś wywiad był nudny...te same pytania co w innych wywiadach...praktycznie nic nowego. Podobało mi sie, że Adrian wreszcie coś pod nosem "mruczał" ale moim zdaniem mógłby więcej (może to przeczyta i weźmie pod uwagę ) Arek był trochę znudzony...moze dlatego, że musiał stać z tyłu...mikrofon przecież trzymał... Ani strój...nie bardzo mi sie podobał... Prowadząca...w sumie nie zadawała fajnych pytań. Jakoś tak nie przepadam za prowadzącymi z Vivy No i rozwiązywanie problemów mi się podobało...Szkoda tylko, że Adrianowi nie dali jakiegoś listu, bo w Gliwicach mówił mi, miał czy moze chciał być psychologiem...dokładnie nie pamiętam, więc ciekawa jestem jak rozwiązał i poradziłby sobie z jakimś problemem.
Świat jest jak burdel, w którym Ty bierzesz lub dajesz.