Kiedy jakieś 1,5 - 2 lata temu Damian powiedział mi o swoim pomyśle aby zorganizować wielki koncert zespołu tylko dla FFC, nie wierzyłam, że się to uda.
A on konsekwentnie przez ten cały czas robił wszystko aby taki koncert się odbył. No i mu się udało. Wielki szacunek za to, że zrealizował to, co sobie zamierzył, a przy tym uszczęśliwił tyle osób.
Podziękowania dla:
Damiana i Ewy - za tą całą pracę, którą wykonali, za ogrom przygotowań i serca, które w to włożyli. Za masę poświęconego czasu, zmagania ze wszelkimi problemami, a przede wszystkim za to, że Wam się udało.
Zespołu - za to, że z takim sercem zaangażowaliście się w to wydarzenie, że dobrze się bawiliście, a przede wszystkim za tan magiczny i niezapomniany koncert.
Arkowi, Ziuttowi i Tomkowi - za pomoc w tych wszystkich technicznych przygotowaniach, bo bez Was byłoby ciężko.
Uli, Asi, Marty, Ani i Angelinie - za świetną zabawę podczas koncertu i całego spotkania. Specjalne podziękowania dla naszej gwiazdy karaoke za to, że nie dała nam się nudzić i dla Uli, za to, że nie dała nikomu posiedzieć

I jeszcze dla Joli, która też się przednio bawiła

FFC - za to, że wspólnie bawiliśmy się na tym magicznym koncercie i przez cały wieczór. Za to, że jesteście i wspieracie zespół i umiecie się wspólnie bawić.
Koncert był naprawdę magiczny i niezapomniany, bo pierwszy raz my także mogliśmy przez cały koncert być na scenie. Zespół był na wyciągnięcie ręki dla każdego. FFC wspaniale się bawiło, skakało, szalało, mimo że koncert był akustyczny. No i weselny wężyk wzdłuż zespołu

Po prostu dzięki za wszystko!
Nie zatrzymuj łez, niech lecą...
Nie szukam bajki w życiu i walczę do końca... Nie szukam bajki w życiu swoim, bajki są okrutne...