A ksiażki...

Postautor: **__daria__a** » 17 paź 2005, 16:26

Cholera.A jakieś biografie może komentatorów?

Już bredzę powoli,ale może jednak...

Postautor: **Madzior** » 17 paź 2005, 16:36

http://biografie.genealogiapolska.pl/

moze tu cos bedzie? a jaki masz dokladnie tamat?

Postautor: **Syriel** » 17 paź 2005, 18:19

Daria, podejrzewam, że masz jakiś temat związany z literaturoznawstwem. Zajrzyj do książek o tematyce komunikacji językowej.
Jaki masz dokładnie temat pracy?

Postautor: **morelka** » 17 paź 2005, 23:05

Odkad zaczelam czytac ksiazki Paulo Coelho zakochalam sie w jego slowach. Tak wspanialego pisarza jeszcze nie widzialam... To jest prawdziwy mistrz.

Postautor: **__daria__a** » 18 paź 2005, 14:28

Postautor: **Konrado** » 18 paź 2005, 15:36

Ja bym zaczął od Szpakowieiego i Babiarza

Postautor: **__daria__a** » 18 paź 2005, 15:47

Bedą na pewno,ale to już chyba nie ten temat co? :wink:

Postautor: **Syriel** » 18 paź 2005, 21:00

Daria, spójrz na tytuł "Media-eros-przemoc. sport w czasach popkultury". Nic innego nie znalazłam niestety.

Postautor: **Madzior** » 18 paź 2005, 22:09

ja przeczytałam dziś "Medaliony". Wstrzasająca ksiąka....Horror- to slowo to za malo,aby to opisać!!! Najbardziej poruszyl mnie piewszy rozdział-o tym jak robiono mydlo, reszty chyba nie bede pisac....

Bardzo, bardzo warto przeczytać

Postautor: **Syriel** » 18 paź 2005, 23:25

Postautor: **Madzior** » 18 paź 2005, 23:35

Postautor: **mar-r** » 19 paź 2005, 11:23

A ja mam mój ukochany Paragraf 22 Hellera w łapach i biorę go do pracy

. Genialna książka. Mam jeszcze zapalenie spojówek ale to off topic...

Postautor: **__daria__a** » 19 paź 2005, 17:01

Postautor: **Dagmara** » 19 paź 2005, 17:14

Postautor: **mloda.jg** » 21 paź 2005, 22:48

"Ludzie Bezdomni" Daganie sa tacy zli... bynajmniej mi sie udalo przebrnac przez cala ksiazke bo to byl czas kiedy sobie obiecalam, ze przeczytam te wszystkie "grube" lektury chocby niewiadomo jak mi sie nie podobaly... no i zarowno "Lalka" jak i "Ludzie Bezdomni" mi sie podobali

co do "Medalionow" to nie bylam w stanie czytac dalej po pierwszych slowach... ale trzeba bylo... ale przeczytalam wszystko jednym tchem... nie chcialam zeby ta lektura mi zajela kilka dni... zbyt wiele przezyc.

Ja teraz czytam "Czare Wroczni" - nie wiem co to jest

czysty przypadek, ze to czytam, bo siostra to zostawila, a ja wlasnie przeczytalam wszystkie swoje ksiazki i nie mialam co czytac

a ostatnio... czego ja nie czytalam...czytam, przypuszczam, po 3 ksiazki miesiecznie... ostatnio przeczytalam "Pnowie i Damy" Pratchetta

i "Opetanych" oczywiscie mojej wielkiej milosci literackiej - pana Witolda

i musze powiedziec, ze to najmniej gombrowiczowa rzecz jaka jego czytalam

P.S.
Wrocilam?