Hmmm...moje marzenie...Jest ich parę,ale tekie najbardziej realne to to,aby załozyć własną stadnine koni,miec w niej szkółkę jezdziecką,robic to co sie poprostu Kocha,ja kocham konie i z nimi wiąże swoją przyszłość!!

A takie marzenie,które jestem świadoma,że chyba raczej sie nie spełni to to,żeby na moim weselu zagrały "Łzy",chociaż dwa kawałki.Ale chyba najważniejszą rzeczą na swiecie jest to,aby być NAJSZCZESLIWSZYM CZŁOWIEKIEM NA ZIEMI!!

Całuski dla wszystkich marzycieli,przeciez i tak za marzenia nas nie karaja wiec miejcie duzo marzen!!