Wałbrzych.
Moderatorzy: Nemo, Małgorzata, Cień Anioła, Adrian-LZY, Dagmara
- klaudia_kl.
- Posty: 1126
- Rejestracja: 17 cze 2007, 16:30
- Lokalizacja: ...
Muminki mi mówiły że będą 

,,... poczuć mi daj, że to wszystko ma sens..."
FC Ani Wyszkoni -> zapraszamy http://www.aniawyszkoni.pl/fanclub
FC Ani Wyszkoni -> zapraszamy http://www.aniawyszkoni.pl/fanclub
Będę na 100%, Muminki też 

,,... poczuć mi daj, że to wszystko ma sens..."
FC Ani Wyszkoni -> zapraszamy http://www.aniawyszkoni.pl/fanclub
FC Ani Wyszkoni -> zapraszamy http://www.aniawyszkoni.pl/fanclub
- EfektMotyla
- Posty: 2794
- Rejestracja: 13 cze 2008, 19:24
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Kontaktowanie:
- EfektMotyla
- Posty: 2794
- Rejestracja: 13 cze 2008, 19:24
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Kontaktowanie:
Na początku chcę podziękować wszystkim dziewczynom za świetną zabawę a zespołowi za świetny koncert. Dziękuje! ;*
Zacznijmy od początku
Na miejsce koncertu, przyjechałem ok. 19.30 Przywitałem się i poznałem dwie nowe osoby: Syberyt i Mamę Muminka
Na scenie grali jakąś muzykę typu "umcyk, umcyk" - świetne do walenia głową o ścianę
Kilka dziewczyn tańczyło do tej "muzyki" - było to dość odważne i agresywne
Ok. 20.10 się zaczęło, poszli po panią Joasię
i zaprowadzili nas pod scenę. Wieszanie kurtyny no i oficjalne otwarcie "Dni Wałbrzycha". Miejsce mieliśmy nienajlepsze bo z boku sceny
Lepiej było widać za nami na dużym telebimie
Robiłem zdjęcia (na każdym zdjęciu, na pierwszym planie jest pan Ochroniarz
) i filmiki, oczywiście się podzielę
Najlepsze momenty koncertu to zdecydowanie początek, "Anastazja", "Boys don't cry", "Lampa i sofa" która wypada bardzo fajnie w wersji ze Łzami... na pewno coś pominąłem
Z takich drobiazgów to bardzo podobały mi się klawisze w "Oczach szeroko zamkniętych" (były jakieś takie wyjątkowo słyszalne
), świetne zdjęcia podczas "Jesteś", wiele z nich wcześniej nie widziałem
Bardzo podobało mi się również to, co powiedziała Ania przed "Gdybyś był" - że zaprasza teraz na scenę gości, bez których nie byłoby tego koncertu... Chodziło oczywiście o publiczność, bardzo fajny ten pomysł z kamerą
Fajny jest również początek "Pustych słów". Po piosenkach Ani, niektórzy ludzie myśleli że to koniec koncertu, W sumie to nic dziwnego, wiadomo jak zaczyna się "Niebieska sukienka"
Pod koniec koncertu dałem sobie spokój z nagrywaniem i robieniem zdjęć, Zachowywałem się prawie tak agrsywnie jak te dziewczyny na początku
Pierwszy raz skakałem na koncercie
Na początku "Jestem jaka jestem" była jakaś mała wpadka, Ania chyba nie wiedziała gdzie zacząć
Po koncercie od razu, wyprosili nas przed barierki, co byśmy się nie rzucili na Anię
Poszliśmy do namiotu, gdzie znajdowali się panowie z Łez. Zrobiliśmy trochę zdjęć (mam nadzieję, że dziewczyny się podzielą
) Później poszliśmy do Ani. Znowu kilka zdjęć, chwila rozmowy no i trzeba było się zbierać. Po drodze, poznaliśmy nowego kolegę, który nie doczekał się ognia
A dzisiaj na "Dniach Wałbrzycha" Natalia "sexy-flexi" Kukulska
............................................................................................................
Dni Wałbrzycha – pierwszy dzień za nami
No i kilka moich słabych filmików:
Finał koncertu (Jesteś)
Jestem jaka jestem (intro)
Zapowiedź utworu "Lampa i sofa"
Później jeszcze wrzucę kilka...
Zacznijmy od początku

Na miejsce koncertu, przyjechałem ok. 19.30 Przywitałem się i poznałem dwie nowe osoby: Syberyt i Mamę Muminka

Na scenie grali jakąś muzykę typu "umcyk, umcyk" - świetne do walenia głową o ścianę















Po koncercie od razu, wyprosili nas przed barierki, co byśmy się nie rzucili na Anię





A dzisiaj na "Dniach Wałbrzycha" Natalia "sexy-flexi" Kukulska

............................................................................................................
Dni Wałbrzycha – pierwszy dzień za nami
No i kilka moich słabych filmików:
Finał koncertu (Jesteś)
Jestem jaka jestem (intro)
Zapowiedź utworu "Lampa i sofa"
Później jeszcze wrzucę kilka...
- EfektMotyla
- Posty: 2794
- Rejestracja: 13 cze 2008, 19:24
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Kontaktowanie:
- NatkaZ
- Członek FFC
- Posty: 741
- Rejestracja: 02 sie 2005, 10:51
- Lokalizacja: Kowary / Warszawa
- Kontaktowanie:
EfektMotyla pisze:Był to mój przełomowy koncert, ponieważ pierwszy raz tak dobrze się bawiłem![]()
Skakałem, śpiewałem... wcześniej na koncertach głównie stałem
Wiedziałam, że jeszcze będą z Ciebie ludzie

Na dniach napiszę coś więcej, póki co wszystko jest jeszcze za świeże

Jedyne co jestem w stanie z siebie wydusić to po prostu DZIĘKUJĘ!
No to teraz moja relacja 
Zaczęło się we Wrocławiu od stania w korkach. Trasa, którą zwykle przebywam w 20 minut zajęła mi gdzieś dwa razy tyle, więc o mało co nie spóźniłam się na autobus do Wałbrzycha. Dobiegłam w ostatniej chwili i dołączyłam do Eweli i Sylwii, które już były w środku. Prawie całą drogę stałam, zaliczyłam kilka gwałtownych hamowań, ale na szczęście się nie zabiłam
W Wałbrzychu spotkałyśmy się z Pamą i Natką i razem wyruszyłyśmy na stadion. Na miejscu już czekały Muminki, więc razem stanęłyśmy pod sceną, a czas umilała nam przepiękna muzyka wałbrzyskich DJ-ów. Po jakimś czasie przyszły Monika z Karoliną oraz EfektMotyla. Po pewnym czasie weszliśmy za barierki, gdzie ochroniarze robili za nie wiadomo jakich ważniaków i ustawili nas prawie za sceną, po czym stanęli centralnie przed nami.
Sam koncert natomiast – rewelacja. Mój kolejny w Wałbrzychu i kolejny tak świetny. Fajna publiczność, rozbawiona, rozśpiewana. Niestety, było nienajlepiej od strony technicznej – zdarzały się jakieś piski itp., ale to nie przeszkadzało się dobrze bawić.
Po koncercie też było świetnie, wesoło i miło; wspólne zdjęcia, pogaduchy i dużo dobrego humoru
Bardzo dziękuję całej ekipie za kolejny cudowny koncert i spotkanie; dziękuję też Eweli i Sylwii za wspólną podróż, Pamie za nocleg, wspólnie spędzony czas i rozmowy; Natalii za kolejne spotkanie i przemiłe towarzystwo, Syberyt i Mama Muminka – za poznanie i za to, że jesteście tak fajnymi osobami
Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz 
Z racji, że staliśmy w niezbyt dogodnym miejscu i dlatego, ze pan ochroniarz ruszał głową zawsze w nieodpowiednim momencie, zrobiłam wyjątkowo mało zdjęć i są one niezbyt udane, ale wrzucam:
https://picasaweb.google.com/ewaperlows ... ych3092010

Zaczęło się we Wrocławiu od stania w korkach. Trasa, którą zwykle przebywam w 20 minut zajęła mi gdzieś dwa razy tyle, więc o mało co nie spóźniłam się na autobus do Wałbrzycha. Dobiegłam w ostatniej chwili i dołączyłam do Eweli i Sylwii, które już były w środku. Prawie całą drogę stałam, zaliczyłam kilka gwałtownych hamowań, ale na szczęście się nie zabiłam

W Wałbrzychu spotkałyśmy się z Pamą i Natką i razem wyruszyłyśmy na stadion. Na miejscu już czekały Muminki, więc razem stanęłyśmy pod sceną, a czas umilała nam przepiękna muzyka wałbrzyskich DJ-ów. Po jakimś czasie przyszły Monika z Karoliną oraz EfektMotyla. Po pewnym czasie weszliśmy za barierki, gdzie ochroniarze robili za nie wiadomo jakich ważniaków i ustawili nas prawie za sceną, po czym stanęli centralnie przed nami.
Sam koncert natomiast – rewelacja. Mój kolejny w Wałbrzychu i kolejny tak świetny. Fajna publiczność, rozbawiona, rozśpiewana. Niestety, było nienajlepiej od strony technicznej – zdarzały się jakieś piski itp., ale to nie przeszkadzało się dobrze bawić.
Po koncercie też było świetnie, wesoło i miło; wspólne zdjęcia, pogaduchy i dużo dobrego humoru

Bardzo dziękuję całej ekipie za kolejny cudowny koncert i spotkanie; dziękuję też Eweli i Sylwii za wspólną podróż, Pamie za nocleg, wspólnie spędzony czas i rozmowy; Natalii za kolejne spotkanie i przemiłe towarzystwo, Syberyt i Mama Muminka – za poznanie i za to, że jesteście tak fajnymi osobami


Z racji, że staliśmy w niezbyt dogodnym miejscu i dlatego, ze pan ochroniarz ruszał głową zawsze w nieodpowiednim momencie, zrobiłam wyjątkowo mało zdjęć i są one niezbyt udane, ale wrzucam:
https://picasaweb.google.com/ewaperlows ... ych3092010
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 22:11 przez Ewa_p, łącznie zmieniany 1 raz.
gg: 1604953
Relacja później, a póki co kilka linków z Wałbrzyskich stron:
http://db.doba.pl/?s=subsite&id=4472&mod=1
http://www.walbrzyszek.com/news,single,init,article,6231
http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul/559570,koncert-ani-wyszkoni-i-grupy-lzy-na-dniach-walbrzycha,galeria,id,t,tm.html
http://www.wiadomosciwalbrzyskie.pl/2828,aktualnosci.anna.wyszkoni.i.lzy.podbily.walbrzych.html
http://db.doba.pl/?s=subsite&id=4472&mod=1
http://www.walbrzyszek.com/news,single,init,article,6231
http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul/559570,koncert-ani-wyszkoni-i-grupy-lzy-na-dniach-walbrzycha,galeria,id,t,tm.html
http://www.wiadomosciwalbrzyskie.pl/2828,aktualnosci.anna.wyszkoni.i.lzy.podbily.walbrzych.html
Więc żeby uczucie trwało, trzeba zgodzić się na niepewność, wypłynąć na niebezpieczne wody, tam gdzie posuwa się do przodu tylko ten, kto ufa...
,,... poczuć mi daj, że to wszystko ma sens..."
FC Ani Wyszkoni -> zapraszamy http://www.aniawyszkoni.pl/fanclub
FC Ani Wyszkoni -> zapraszamy http://www.aniawyszkoni.pl/fanclub
EfektMotyla pisze:Dni Wałbrzycha – pierwszy dzień za nami
Beznadziejny ten artykuł. Zresztą widać to w komentarzach, w których niektóre rzeczy zostały już sprostowane. Ja skomentuję jeszcze jeden frgm.:
Nie ma się co oszukiwać, pomimo iż muzycy są naprawdę wspaniali, to Ania Wyszkoni jest, była i zawsze będzie jedyną twarzą Łez.
Nie dla wszystkich ;] Dla mnie (i nie tylko dla mnie) twarzami Łez są Adam, Adrian, Ania, Arek, Dawid i Rafał (kolejność alfabetyczna) - w takim samym stopniu.
Nie otwieram tutaj żadnej dyskusji w stylu "ale Ania jest wokalistką, dlatego dla większości ludzi ona jest twarzą zespołu", bo to wiem. Dla większości może i tak, ale np. dla sporej części forumowiczów (czyli wiernych fanów) każdy członek zespołu jest w takim samym stopniu twarzą zespołu Łzy.
EfektMotyla pisze:Był to mój przełomowy koncert, ponieważ pierwszy raz tak dobrze się bawiłem![]()
Skakałem, śpiewałem... wcześniej na koncertach głównie stałem
Brawo, oby tak dalej

morelka pisze:http://db.doba.pl/?s=subsite&id=4472&mod=1
- Aktualnie komponuję nowe piosenki, zbieram materiał, staram się już pisać teksty i mam nadzieję, że nowa płyta ukaże się w przyszłym roku - mówi artystka.
Ciekawe czy Ania mówi o płycie Łez, czy swojej solowej ;>
Stoję przed życiem, jak przed szybą zachlapaną farbami...
-
...Nemo my name forevermore...
-
Oficjalna strona FFC - www.ffclzy.pl
-
...Nemo my name forevermore...
-
Oficjalna strona FFC - www.ffclzy.pl
Po koncercie mówiła o tym, że zbierają materiał na nową płytę Łez - więc to chyba o tym;)
To ja kilka słów o koncercie...
Tym do czego można się przyczepić była na pewno ochrona... Niestety panowie zbyt serio traktowali chyba swoje zadanie... No ale cóż - uchronili zespół przed "krwiożerczym FFC" i jeden z nich pilnował naszej grupki nawet po koncercie, gdy wyproszono nas za barierki;)
Koncert bardzo mi się podobał, choć jak na koncert łączony Łez i solowego występu Ani, to troszkę za mało było piosenek Ani... Jak chociażby utworu, którego domagała się publiczność, czyli "Bukietu ze słów". Jednak bardzo mi się podobało, to że chłopaki się fajnie bawili grając np. "Graj chłopaku graj", bo widać że zależy im po prostu na muzyce - tzn. tym, którzy grają razem z Anią (bo jak wiadomo nie grają wszyscy).
Poza tym Ania jak zwykle porwała publiczność, a nie da się ukryć że ta w Wałbrzychu ją kocha... I kocha Łzowe piosenki, co udowodniła śpiewając je razem z Anią.
Muszę wspomnieć także o wrażeniach wizualnych - Arek w spódnicy i Adi i jego Jack Daniel's jak dla mnie są genialne
Także dużo śmiechu było słuchając recytującego "Gdybyś był" Adama - "ty jestes twardy jak lód, jak beton, jak Dyzio..."
Dziękuję zatem zespołowi za udany koncert i tym wszystkim, którzy głosowali w ankiecie aby Łzy pojawiły się w Wałbrzychu:)
Dziękuję także wspaniałej koncertowej ekipie:
Pamie - zwłaszcza za zdjęcie do światła:*
Monice - za różowe trampki i za wszystko:*
Natalii, Ewelince, Ewie, Efektowi Motyla - za kolejne spotkanie (pamiętajcie o Walentynkach)
Syberyt i Mamie Muminka - bardzo miło było Was poznać!
i Sylwii - chleba z ketchupem i musztardą nie zapomnę:P
To ja kilka słów o koncercie...
Tym do czego można się przyczepić była na pewno ochrona... Niestety panowie zbyt serio traktowali chyba swoje zadanie... No ale cóż - uchronili zespół przed "krwiożerczym FFC" i jeden z nich pilnował naszej grupki nawet po koncercie, gdy wyproszono nas za barierki;)
Koncert bardzo mi się podobał, choć jak na koncert łączony Łez i solowego występu Ani, to troszkę za mało było piosenek Ani... Jak chociażby utworu, którego domagała się publiczność, czyli "Bukietu ze słów". Jednak bardzo mi się podobało, to że chłopaki się fajnie bawili grając np. "Graj chłopaku graj", bo widać że zależy im po prostu na muzyce - tzn. tym, którzy grają razem z Anią (bo jak wiadomo nie grają wszyscy).
Poza tym Ania jak zwykle porwała publiczność, a nie da się ukryć że ta w Wałbrzychu ją kocha... I kocha Łzowe piosenki, co udowodniła śpiewając je razem z Anią.
Muszę wspomnieć także o wrażeniach wizualnych - Arek w spódnicy i Adi i jego Jack Daniel's jak dla mnie są genialne

Dziękuję zatem zespołowi za udany koncert i tym wszystkim, którzy głosowali w ankiecie aby Łzy pojawiły się w Wałbrzychu:)
Dziękuję także wspaniałej koncertowej ekipie:
Pamie - zwłaszcza za zdjęcie do światła:*
Monice - za różowe trampki i za wszystko:*
Natalii, Ewelince, Ewie, Efektowi Motyla - za kolejne spotkanie (pamiętajcie o Walentynkach)
Syberyt i Mamie Muminka - bardzo miło było Was poznać!
i Sylwii - chleba z ketchupem i musztardą nie zapomnę:P
Więc żeby uczucie trwało, trzeba zgodzić się na niepewność, wypłynąć na niebezpieczne wody, tam gdzie posuwa się do przodu tylko ten, kto ufa...