
Łzy.....i McDonald
Moderatorzy: Nemo, Małgorzata, Cień Anioła, Adrian-LZY, Dagmara
- Paula_Jestem
- Członek FFC
- Posty: 3745
- Rejestracja: 25 sie 2002, 0:19
- Lokalizacja: dolnyśląsk
phi...... dla Łez to bym nawet tydzień zawaliła. jedna godzina lekcyjna? phi śmieszne i śmieszny ten kto by nie zwiał! jasne że bym zwiała u mnie jeszcze żadko kiedy sprawdzają na ostatnich lekcjach obecność-zależy jaka lekcja i jaki belfer! ale ni musialabym zwiewać rodzice by mi napisali bo też kochają Łzy.
"Dzień jak codzień a wszystko zmienił"
- Paula_Jestem
- Członek FFC
- Posty: 3745
- Rejestracja: 25 sie 2002, 0:19
- Lokalizacja: dolnyśląsk
ja jak uciekam to zazwyczaj rodzice nie wiedzą dopiero puźniej tak namieszam że mi napiszą usprawiedliwienie. ale mam jak narazie takie szczęście że jak zwiewam to nie sprawdzają nieobecności. lepiej najpierw wyczuć jaki jest nauczyciel dopiero wiać! np, nie zwiałabym nigdy od matematyczki z lekcji- ona by mnie zabiła, no chyba że dla Łez to i z matmy bym zwiała
"Dzień jak codzień a wszystko zmienił"
- Ewelina(Ewka)
- Posty: 576
- Rejestracja: 05 paź 2002, 2:32
[color=yellow]No wiecie o tóż ja nie uciekłam bo ja bardzo lubie chodzić do szkoły, i nie znam takiego słowa jak wagary, zbyt prymitywne słowo a za cel skończenia szkoły postanowiłam poznanie 6 języków obcych. Można powiedzieć że jestem bardzo ambitna.[/color]Co wy żartuje heheheh nie bardzo lubie chodzić do szkoły, ostatnio jak zwialam to myślałam że umre ze strachy ash sie sama z siebe śmiałam, a za cel postawiałam sobie ukończyć szkołe. hehehe niezły żart.
Pozdrowionka
Pozdrowionka
"Nie mogę patrzec na Twoją twarz,me oczy pełne łez"