Hmmm. Co do tego, ze Adam siedzi na niewidocznym to jest dla mnie oczywiste, ze nie może sobie pozwolić na normalny status... po prosu miałby od razu z 50 okien otwartych... Czasem się zastanawiam, czy Adam jest na necie, ale nic nie piszę, bo myślę "eee pewnie go nie ma, nie będę nachalna"... czasami aż głupi mi do niego pisać, bo myśle, ze to troche nachalne ze go "atakuję"... (nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ?)... Czasami ktoś mi sie pyta czy wiem czy AK jest na gg to mu mówię, ze nie wiem, albo , ze jest jak z nim rozmawiam... czasami można też od kogoś kto gada z Adamem dostać cynk

... Staram sie byc wyrozumiała, bo wiem, ze Adam po prostu nie ma czasu, a jeśli już jest na necie to sie stara (wierze w to)... Ale jeśli już uda mi sie pogadać z AK to jest to niewątpliwie miłe...