Adam Konkol
Moderatorzy: ewcia_s, Adrian-LZY, Izka823, Małgorzata, Nemo
- mloda.jg
- Członek FFC
- Posty: 4784
- Rejestracja: 15 cze 2002, 2:51
- Lokalizacja: Zielona Góra/Łódź/ Jelenia Góra
- Kontaktowanie:
Ale popatrzcie Ania jest jeszcze młodziutka, ja ją podziwiam szczerze mówiąc, że ma malutkie dziecko a w tym czasie znalazla czas na wydanie nowej płyty i na koncerty, może ona czuje się w tym wszystkim zagubiona, nie wiem to takie moje zdanie...
"... Kochaj całym sercem wszystkich ludzi,
bo lepiej mieć w sercu ranę,
niż kamień zamiast serca..."
bo lepiej mieć w sercu ranę,
niż kamień zamiast serca..."
- Paula_Jestem
- Członek FFC
- Posty: 3745
- Rejestracja: 25 sie 2002, 0:19
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- kathleen_kelly
- Posty: 714
- Rejestracja: 22 kwie 2002, 7:00
- Lokalizacja: Opole
Hmmm ... ja tak się nad tym zastanawiam ... o Ani ... myślicie, że to chodzi o dziecko ? Racja ... to pewnie ma duży wpływ, że Ona jest raz tu, raz tam - w sumie wszędzie, a synek jest gdzieś daleko ... tyle, że takie usprawiedliwienie moim skromnym zdaniem jest trochę marne ... dla przykładu Karina ( menażdżerka
) też ma dziecko ... też jeździ - tyle samo co reszta ... a jednak z Nią można porozmawiać swobodnie i widać w Jej oczach, że rozmawia z Tobą bo chce, a nie bo musi ... do czego więc zmierzam ? Już tłumaczę
Podstawowa różnica między tymi dwiema paniami polega na tym, że Ania jest po prostu sławna ... ludzie poznają Ją na ulicy ... a Karina ma po prostu święty spokój, gdyż większość ludzi nie wie nawet jak Ona wygląda ( a wygląda bardzo ładnie
) ... w każdym razie chodzi mi o to, że zmiana w zachowaniu Ani może być prędzej spowodowana tym, że ma po prostu dość tego wszystkiego niż tym, że Jej synek jest daleko ( choć to oczywiście pewnie w niektórych momentach też potrafi być wręcz dobijające ) ... cóż poradzić ... fakt jest faktem, że Ania to już niecałkiem ta sama Ania i nie da się tego ukryć ... ale cóż ... nikt z nas nic nie jest w stanie na to poradzić ... można próbować zrozumieć ( jak ja do niedawna
) ... można się z tego powodu dołować ( jak ja do niedawna
), ale można to po prostu spróbować zaakceptować i się z tym pogodzić ( jak ja od niedawna
... staram się próbować z tym pogodzić
) ... ale to wszystko tylko moje zdanie ... na pewno każdy coś myśli na ten temat ...







" (...) there was a light in her eyes ... I used to see ... and the song in the words ... I used to hear (...) "
- mloda.jg
- Członek FFC
- Posty: 4784
- Rejestracja: 15 cze 2002, 2:51
- Lokalizacja: Zielona Góra/Łódź/ Jelenia Góra
- Kontaktowanie:
Więc , mi się wydaję, że Ania ma poprostu tego wszystkiego dość i jest zmęcznoa, ale znosi to, bo lubi muzykę, poza tym to jest jej praca... Ja ją bardzo lubię, mimo, ze nie znam jej osobiście jak co poniektórzy (niestety
) , pubię ją, dzięki tym opowiadaniom o niej jaka jest...

"... Kochaj całym sercem wszystkich ludzi,
bo lepiej mieć w sercu ranę,
niż kamień zamiast serca..."
bo lepiej mieć w sercu ranę,
niż kamień zamiast serca..."
- kathleen_kelly
- Posty: 714
- Rejestracja: 22 kwie 2002, 7:00
- Lokalizacja: Opole
Ale wszyscy Ją lubimy/kochamy ... młoda ... naprawdę wszyscy ... tyle, że czasem zauważa się więcej niż by się chciało ... nawet ja - pomimo tego, że czasem się "śmieję", że Ania się uśmiecha jakby Jej Adam przykładał pistolet do pleców i szeptał " UŚMIECHAJ SIĘ !!! " - wciąż lubię Anię ... ( a tak mówię pewnie dlatego, że wredna jestem
) ... choć ostatnimi czasy Anię chyba troszkę mniej niż wspomnienie o "starej Ani", które nasuwa się na sam widok Ani ( gdyż Ania wciąż wygląda tak jak " stara Ania "
) ... ale mieszam
W każdym razie każdy lubi ... nawet ten, który krytykuje ... bo Jej się chyba nie da nie lubić ( są wyjątki od początku uprzedzone ...
) ...




" (...) there was a light in her eyes ... I used to see ... and the song in the words ... I used to hear (...) "
- Ewelina(Ewka)
- Posty: 576
- Rejestracja: 05 paź 2002, 2:32
[color=green]Adam jest świetny[/color]
Mimo że z nim jeszcze nie rozmawiałam
to zdaje mi się, że gościu jest superowy. Samo jego zachowanie na koncertach o tym świadczy

"Nie mogę patrzec na Twoją twarz,me oczy pełne łez"
- kathleen_kelly
- Posty: 714
- Rejestracja: 22 kwie 2002, 7:00
- Lokalizacja: Opole
Hmm ... więc Justysiu ( bez urazy dla tych osób ) masz rację - oprócz ludzi uprzedzonych jest jeszcze jeden wyjątek ---> ludzie, którzy nie są w stanie zrozumieć, że ktoś może nie mieć ochoty po 15-sto godzinnej podróży, nieprzespanej nocy i ciężkim koncercie robić sobie zdjęć ... cóż ... tacy też się zdarzają

" (...) there was a light in her eyes ... I used to see ... and the song in the words ... I used to hear (...) "